Zbliża się jesień, a to oznacza, że czas przeprowadzić rekonesans w naszych garderobach i zdecydować, co koniecznie musi się w nich znaleźć w nadchodzącym sezonie. I choć koniec lata kojarzy nam się nieodmiennie z pożegnaniem lżejszych tkanin, najnowsze propozycje czołowych projektantów wskazują na to, że być może powinnyśmy wstrzymać się z chowaniem wakacyjnych sukienek w głąb szafy. Tej jesieni królować będzie bowiem kontrastowe połączenie zwiewnych koronek i dzianiny czy skóry; nie unikajmy ciemnych kolorów, zarówno w makijażu, jak i odzieży. Nowy romantyzm łączy w sobie elementy gotyckiego mroku z grunge’ową nonszalancją — niekwestionowanym must have sezonu okazują się buty na ciężkiej, klockowatej podeszwie, które Dior zestawia z szalem w czarno-czerwoną kratę i kapeluszem typu bucket hat, Simone Rocha proponuje zaś gorset i sukienkę w stylu japońskich lolit.
Trwający od kilku dobrych sezonów trend na powrót lat 90. nie opuści nas i tej jesieni. Noszone przez nas zeszłą zimą krótkie kurtki z weluru nie straciły swojego powabu — szczególnie modne okażą się modele z bufiastymi, szerokimi rękawami, które zobaczyć możemy na wybiegach u Christiana Siriano i Brandona Maxwell. Wyjątkowo istotnym trendem tego sezonu są szerokie, podniesione ramiona — szczególnie jeśli są elementem marynarki, najlepiej w szarym kolorze — nie bójmy się sięgać po modele męskie, w zestawieniu z szerokim pasem w talii sprawią, że będziemy wyglądać silnie i poważnie, choć z nutką seksapilu. Podobnymi wytycznymi kierujmy się przy wyborze płaszcza; najgorętszą propozycją tego sezonu są długie trencze z wyrazistymi ramionami, szerokimi klapami i pasem w talii.